Nauka w grupie efektywniejsza

Są ludzie, którzy z zasady wolą uczyć się samemu. Pozwala im się to bardziej skupić na przekazywanych treściach, nikt nie rozprasza ich rozmową, a cała koncentracja jest znacznie prostsza. Na drugim biegunie mamy tych, którzy wręcz wolą, gdy w procesie nauki pojawiają się inne osoby. Po pierwsze – razem raźniej. Po drugie – w relacji z drugim człowiekiem można robić rzeczy, które pomagają szybciej opanować materiał. Wzajemne odpytywanie, wspomniane w poprzednim tekście gry edukacyjne. Opcje można mnożyć. Warunek jest jeden. Trzeba zebrać się większą ekipą ludzi, którym taki tryb grupowej nauki odpowiada.

Rezultaty mogą być znakomite, co nie powinno zresztą dziwić. Przecież w szkołach językowych zajęcia zawsze odbywają się w grupie. Uczestnicy kursu siedzą razem w sali i w różnych sytuacjach dochodzi między nimi do interakcji – spontanicznych lub wymuszonych przebiegiem lekcji. Kiedy przebywaliśmy w podstawówce czy chodziliśmy do liceum obecność innych ludzi na sali także była w pełni naturalna. Można zatem pokusić się o tezę, że grupowe nauczanie leży poniekąd w naszej naturze, choć jak już wiemy nie dla każdego jest to model optymalny. Część badań prowadzonych przez specjalistów w dziedzinie edukacji wskazuje wszakże, że w grupie uczymy się szybciej i jesteśmy bardziej zmotywowani. Czyżby dawała o sobie znać rywalizacja? Trzeba jeszcze wspomnieć o czymś, co warunkuje skuteczność grupowej nauki. Dyscyplina uczestników takiego spotkania jest bardzo ważna. Łatwo się wzajemnie rozpraszać, a przecież skupienie jest kluczowe.